Elewacja
Długo się nie odzywałam, bo mało już się u nas dzieje, ale często do Was zaglądam. Mieszka nam się dobrze, choć dojazdy do miasta są trudne. Po roku mieszkania dochodzę do wniosku, że jasne kafle i fugi na dole to częste mycie. Czarna podłoga w łazience, to głupi pomysł, ciągle widać kurz i plamy. Rolety zewnętrzne, to świetny wynalazek, mimo ceny. Nie wiem, jak kiedyś mogłam żyć bez zmywarki do naczyń. Bez strychu i domku ogrodnika nie wyobrażam sobie domu, zwłaszcza na wsi. Dobrze jest mieć przy ogrzewaniu podłogowym chociaż małe kaloryfery, szybko nagrzewają pomieszczenie, zwłaszcza, jak nie jest bardzo zimno i podłogówka jeszcze nie chodzi. Pomysłowym rozwiązaniem jest też posiadanie domofonu na górze. Jak dzieci siedzą w pokojach, to mogę z dołu długo je wołać, nikt nie słyszy.
Dodaję zdjęcia elewacji, kiedyś zapomniałam.