Rowerowa inspekcja
Mój syn wybrał się dzisiaj z kolegami na rowerach, 20 km w jedną stronę, na budowę, przeprowadzić inspekcję, jak na porządnego inwestora przystało. Jestem z niego bardzo dumna, pogoda kiepska, mi by się nie chciało jechać. Rodzice zapracowani i nie mają czasu. Budowa idzie pełną parą. Dzisiaj sobota, padał deszczyk, a robotnicy murują. W przyszłym tygodniu czas na strop Teriva. Zdjęcia z postępów prac wkleję jutro.