Łazienka kafle
Data dodania: 2011-06-06
Dopadł mnie dołek. Od kilku dni szukam kafli do łazienek, chociaż do jednej. Za trzy tygodnie wyjeżdżam i się wyprowadzam, cały czas oprócz budowy pakuję rzeczy i upycham po znajomych. Kafelkarz wchodzi pierwszego lipca. Koszmar, nic mi się nie podoba, albo cena jest obrzydliwa. Chyba jestem zmęczona, budujemy szybko, cały czas muszę podejmować decycje i jeszcze pracować. Czekam na urlop z wytęsknieniem.