Ogród
Wolne dni są cudowne, można nacieszyć się domem, w tygodniu nie ma jak, dojazdy są koszmarne. Rano jedziemy jest ciemno, jak wracamy też jest ciemno. Pogoda jest rewelacyjna, jesień bardzo nam sprzyja, może pierwsza zima też nie będzie taka zła? Mąż walczył dzisiaj dzielnie z płotem, prawie mamy skończony, została ostatnia, frontowa część, musimy zamówić bramę. Ja sadziłam maliny, które dostałam w prezencie i sprzątałam śmieci po budowie. Jutro wybieramy się na rowery, nie można tylko pracować, trzeba też cieszyć się z mieszkania na wsi.
Muszę poszukać jakieś zamrażarki. Wolne dni pokazały, że należy mieć sporo zapasów, aby nie ruszać się z domu na zakupy, szkoda czasu.
Pozdrawiam wszystkich budujących i tych mieszkających też.
Zapomniałam, jesteśmy już tu zameldowani, teraz czas na zmianę innych dokumentów.